Hello kobiety. Pewnie pamiętacie, że jednym z punków regulaminu mojego ostatniego rozdanie było przesłanie recenzji wygranego produktu i tym właśnie sposobem dziś gościnnie na blogu kobiety 30+ recenzja od MOJE PASJE Pamiętnik kręconowłosej pisany szminką czyli moje pasje. Serdecznie zapraszam na małą przerwę z kawką w tym przedświątecznym kieracie, życzę miłej lektury.
Produktów z Balea miałam kilka i wszystkie bardzo mi się spodobało. Szkoda, że w Polsce nie ma dostępu do tych kosmetyków.
Ale przejdźmy do samego balsamiku do ust:
- bardzo dobrze nawilża: strasznie mam popękane i spierzchnięta usta, smaruje je balsamem kilka razy dziennie i wyglądają o wiele lepiej
Ale przejdźmy do samego balsamiku do ust:
- bardzo dobrze nawilża: strasznie mam popękane i spierzchnięta usta, smaruje je balsamem kilka razy dziennie i wyglądają o wiele lepiej
- pozostawia na ustach lekką poświatę, nie trzeba używać błyszczyka, nie pozostawia koloru na ustach
- nie klei się
- zapach jest mało wyczuwalny
- sprawdza się jako baza pod szminkę
- ma gęstą konsystencję, trochę trudno go wycisnąć
- opakowanie jest praktyczne i estetyczne i wygodne, wyciskana tubka jest higieniczna i łatwo się z niej korzysta
- nie jest drogi, kosztuje ok 7 zł
- nie klei się
- zapach jest mało wyczuwalny
- sprawdza się jako baza pod szminkę
- ma gęstą konsystencję, trochę trudno go wycisnąć
- opakowanie jest praktyczne i estetyczne i wygodne, wyciskana tubka jest higieniczna i łatwo się z niej korzysta
- nie jest drogi, kosztuje ok 7 zł
Pielęgnacja i ochrona. Balsam Urea z efektem SOS i natychmiastowa ochrona nawilża usta i wygładza je od razu po użyciu. Kompleks składników Urea, pantenol i alantoina wspomagają regeneracje suchych i spierzchniętych warg.
Produkt wegański.
Produkt wegański.
Balsam z Balei bardzo polubiłam, nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Ale raczej nie kupię drugiego opakowania, bo lubię testować nowe rzeczy i rzadko powracam do tych samych szminek i błyszczyków.
Miałyście go?
Miałyście go?
Opakowanie: plastikowa tuba o pojemności 200 ml, bardzo fajne, kolorowe, przyciąga wzrok, zamykana na wygodny korek, z tyłu opakowania skład i informacje o produkcie
Zapach: zapach egzotyczny, czuć kiwi i kokos, lekko mdły, utrzymuje się na ciele,myślałam że będzie bardziej rześki.
Dostępność: możemy go kupić za granicą w drogeriach DM, niestety nie jest dostępny stacjonarnie w PL Cena: 1,95 euro
Konsystencja: jak typowy balsam, kremowa, nie za rzadka, lekka, dobrze się rozsmarowuje, po posmarowaniu zostawia na skórze lekką powłokę, zawiera mnóstwo drobinek
Działanie czyli moja opinia: Balsam delikatnie nawilża, wydaje mi się, że z bardzo suchą skórą nie da sobie rady. Dzięki zawartości drobinek skóra jest rozświetlona. Świecenie się nie jest bardzo widoczne, nie nachalne. Po użyciu skóra staje się miękka i gładka w dotyku. Produkt mnie nie podrażnił ani nie uczulił. Bardzo lubię w nim zapach, i to że jest wyczuwalny po użyciu na ciele. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na ciele.
Wydajność jest bardzo dobra. Po aplikacji należy myć ręce, bo możemy być "całe" w drobinkach.
Od producenta
Poczuj prawdziwy wakacyjny klimat z rozświetlającym tropikalnym balsamem do ciała Balea.
Letni, tropikalny zapach soczystych owoców pobudzi Twoje zmysły, a złote, rozświetlające drobinki, nadadzą Twojej skórze niesamowitego wyglądu. Lekka formuła balsamu sprawia, że szybko się wchłania, pozostawiając skórę świeżą i gładką, zapewnią jej miękkość i delikatność, a także długotrwałą ochronę przed wysychaniem.
Przeznaczony do każdego rodzaju skóry.
Utrzymuje prawidłowe pH.
Przebadany dermatologicznie.
Poczuj prawdziwy wakacyjny klimat z rozświetlającym tropikalnym balsamem do ciała Balea.
Letni, tropikalny zapach soczystych owoców pobudzi Twoje zmysły, a złote, rozświetlające drobinki, nadadzą Twojej skórze niesamowitego wyglądu. Lekka formuła balsamu sprawia, że szybko się wchłania, pozostawiając skórę świeżą i gładką, zapewnią jej miękkość i delikatność, a także długotrwałą ochronę przed wysychaniem.
Przeznaczony do każdego rodzaju skóry.
Utrzymuje prawidłowe pH.
Przebadany dermatologicznie.
Podsumowując: balsam bardzo mi się spodobał, czekam na lato aby używać go na opaloną skórę. Wtedy opalenizna dzięki drobinką będzie ładnie podkreślona. Dla mnie jeden z lepszych balsamów, ale ja nie mam wymagającej skóry.
Była to edycja limitowana, więc nie wiem czy jest jeszcze dostępny w sprzedaży.
Była to edycja limitowana, więc nie wiem czy jest jeszcze dostępny w sprzedaży.
Na więcej recenzji zapraszam na bloga Moje Pasje .
Pozdrawiam Sówka 81
Ja mam pomadkę do ust balea migdałową i jestem nią zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńJa z Balea jeszcze nic nie miałam:(
OdpowiedzUsuńSzczerze to zawsze z Balea kosmetyki przywożę dla Was. Sama nigdy nic nie stosowałam muszę to naprawić.
UsuńHm Balea jest dostępna w PL w niektórych sklepach online i na Allegro, ale w takich cenach, że się odechciewa ;/
OdpowiedzUsuńNie szukałam tych produktów na polskich stronach. Dobrze że mam siostrę w de i czasami coś podrzuci.
UsuńChętnie wypróbowałabym ten balsam do ciała :)
OdpowiedzUsuńI ja już jakiś czas robiłam recenzje - nie wiem czy mam Ci podesłać link? :)
OdpowiedzUsuńTak oczywiście czekam na wasze recenzje
Usuńjuż kilka tygodni temu napisałam -> me-and-my-passions.blogspot.com/2014/04/fioletowa-wrozka-wsrod-ciepej.html
UsuńAkurat by mi się przydał balsam do ust :-)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Baleę, śliczne zapachy!
OdpowiedzUsuńN ie miałam jeszcze nic z Balei, muszę jak najszybciej zmienić ten stan rzeczy :)
OdpowiedzUsuń