Dziś będzie niepochlebna recenzja na temat tegoż właśnie mleczka. Do firmy Soraya zraziłam się ładnych parę lat temu kiedy to po kremie dostałam takiego uczulenia, że skóra z twarzy schodziłam mi płatami, a sama cera była jak skóra węża. Oczywiście skończyło się to leczeniem dermatologicznym, przez prawie miesiąc brałam antybiotyki i smarowałam się ohydnymi maściami które mało nie kosztowały. Uwierzcie mi miałam ogromną ochotę napisać list do owej firmy z "prośbą" o zwrot kosztów leczenia. Od tamtej pory unikam kosmetyków Soraya jak ognia ale skusiłam się, i w uproszonym prezencie dostałam to cudne jak obiecuje producent Mleczko Anti-Ageing dla 30+ bo przecież latka lecą trzeba się ratować. Oj głupia Ja byłam, oj głupia !!!!!
Przejdźmy do meritum sprawy. Cóż to nam producent obiecuje:
Mleczko ukierunkowane na wzmocnienie struktury oraz odżywienie ,technologia receptury została dostosowana do wieku skóry. Dzięki tym odżywczym i specjalnym składnikom skóra stanie się piękna, gładka i ujędrniona. Formuła Anty-Age zapewnia zachowanie zdrowej i młodej skóry przez wiele lat. Mleczko zawiera również model slim complex (bioelascol+kofeina) który zapewnia niepowtarzalne właściwości ujędrniające i nawilżające oraz antycellulitowe. Tak, tak się wychwalili, że dech zapiera jak się czyta tę etykietkę. No po prostu nic tylko się smarować i jesteś piękna, jędrna i bez skazy.
A co Ja na to, już wam piszę moje drogie, zaczniemy może od tych przyjemniejszych czynników:
-Zapach delikatny, subtelny, przyjemny może troszkę słodki taki mydlany ale kuszący.
-Pojemność 400ml, cena około 16zł, można dostać na promocji po około 9.99zł więc tu się opłaci.
-Co do wydajności jakoś tak normalnie ale nie zużyłam do końca.
-Opakowanie ładne, kuszące przyciągające wzrok.
Koniec tego dobrego teraz sobie ulżę, bo muszę:
-Mleczko ma rzadką konsystencję, długo się wchłania i pozostawia na skórze, a zwłaszcza nogach tłustą lepiącą warstwę.
-Nie nawilża bynajmniej tak jak obiecuje producent. Moja skóra jest wymagająca to fakt, ale bez przesady żeby wysmarować się na noc i to niemałą ilością a rano susza.
- Ujędrnienie czy odżywienie raczej nie, nic takiego nie zaobserwowałam.
- Antycellulit a tu, to kupa śmiechu.
Dla niedowiarków fota wysypki a raczej poparzenia |
Tylko do śmiechu to mi nie było jak mleczko weszło w reakcje alergiczną z maścią przeciwbólową Ketonal i słoneczkiem. Kobitki mam taki placek na kolanie że masakra, swędzi, piecze i oczywiście dostałam antybiotyk, a na miejsce wysypki, maść ze sterydami. Tak stwierdziłam, że to moja wina ale chyba nie, bo wysypka pojawiła się też na drugiej nodze gdzie nie stosowałam maści oraz w załamaniach łokci. Wystarczyło że się troszkę spociłam na słoneczku. Powiedzcie mi co to za balsam? A może ta ja mam już stała alergię na kosmetyki Soraya.
Teraz to już jestem więcej niż pewna, nigdy więcej. SORAYA mówię stanowcze NIE.
Pozdrawiam podłamana Sówka81, bo z tą wysypką zero słoneczka, czy nawet wychodzenia na zewnątrz jestem uziemiona.
Wielkie Dzięki SORAYA "You are the best for me"
o kurcze, faktycznie niefajnie to wyglada... ja nie przypominam sobie, zebym miala jakiekolwiek kosmetyki z firmy soraya, a po tym poscie - z pewnoscia ich nie kupie.
OdpowiedzUsuńkuruj się!
ja ze swojej strony polecam zwykle mleczko/balsam do ciala nivea granatowy, najlepszy na swiecie, nie podraznia i dobrze nawilza.
Dzięki za informacje może się skuszę na razie mam z AA balsam zobaczymy
UsuńJeju! Ja już jednak nie skuszę się na ich kosmetyki, na pewno...
OdpowiedzUsuńxoxo
Ja nie uzywam na szczescie kosmetykow tej firmy, widze, ze dobrze robi;/ Wspolczuje;/
OdpowiedzUsuńDziękuje już lepiej ale przeszłam szok
UsuńNigdy nie spotkałam się z taką reakcją skóry na kosmetyk. Faktycznie to duży problem. Ja w ogóle nie używam kosmetyków tej firmy. Jakoś nie mam do nich zaufania.
OdpowiedzUsuńJa już też sobie odpuszczam tym razem na zawsze
UsuńNigdy nie miałam przekonania do tej marki a teraz to już w ogóle się za nią nie "wezmę". Spróbuj posmarować sudocremem- jak poparzyłam twarz maseczką z Altery to on mi pomógł.
OdpowiedzUsuńJak pisałam w poście oparło się o antybiotyk doustnie i maść na sterydach czekam na efekty ale wydaje się że jest już lepiej
Usuńoooostro! niezly placek i niezly antyreklama :) to raczej na poparzenie wyglada, moze sprawdz czy ketonal na swietle moze powodowac tego typu rzeczy, wiesz moze jestes tym 1 na milion przypadkiem, u ktorego wystapily dzialania nieporzadane :) a w tym balsamie jest kofeina, ktora podobno wzmaga dzialanie lekow przeciwbolowych wiec jeszcze jak sloneczko przygrzalo to Cie dopadl efekto uboczny stosowania takiej mieszanki. wydaje mi sie, ze jakby to bylo od samego balsamu to bys byla pokryta takimi plackami na calym ciele gdzie sie tylko posmarowalas, nie wiem ale mimo wszystkich minusow jestec ladnie opalona:) ja po moim ostatnim opalaniu dostalem mega poparzenia bez stosowania zadnym mieszkanek, slonko wcale nie bylo mocne i siedzialam niecala godzine. moze obie jestesmy takim cudownym przypadkiem hehe, ktorego sie rozne dziwne rzeczy czepiaja :D
OdpowiedzUsuńTak Aguś w tym miejscu to fakt połączenie leku z balsamem i słońce ale wczoraj pojawiło się podobne podrażnienie w załamaniach łokci i na drugiej nodze mniejsze ale są.
Usuńo jeju, nie dobrze to wygląda - ja nie przepadam za Sorayą ogólnie, raczej nie kupuję nic tej firmy, bo mi się kojarzy ze słabą jakością - wykańczam właśnie taki bublowaty żel do twarzy od nich ;/
OdpowiedzUsuńJak już mówiłam nigdy więcej
Usuńo rety ;/;/ soraya bardzo fajna firma a tu taki babol ;/;/ nie kupię tego balsamu raczej już .... oby szybko zeszło ♥♥
OdpowiedzUsuńMiałam dwa produkty z tej firmy i na obu się przejechałam nigdy nie powiem że to dobra firma
UsuńTe mleczko ma taką wodnistą konsystencję i fakt nie nawilża;(
OdpowiedzUsuńWspółczuje - niefajnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńWywaliłam to mleczko do kosza. Dostałam wysypki niemiłosiernej, zapchał mi dekolt, nie, nie i nie!
OdpowiedzUsuńZrobiłam to samo
Usuńhaha dobra recenzja, mam sklonnosci do alergii na wszystko wszystko wszystko wiec RACZEJ SIE NIE SKUSZE ;)
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych, pozdrawiam ;*
O wow, jakie plama Ci wyskoczyła... współczuję...
OdpowiedzUsuńSORAYA TO NAJGORSZA FIRMA I MA NAJBARDZIEJ GÓWNIANE KOSMETYKI!
OdpowiedzUsuńKażdy kosmetyk, który kupiłam (było ich z 4) każdy do czego innego i każdy tak samo beznadziejny (chociaż nie miałam takich rewolucji jak Ty)
nie wiem jakim cudem ta firma jeszcze funkcjonuje :/ ?
Dzięki dziewczyny za wsparcie plamka troszkę złagodniała i nie piecze a gorączka ustąpiła. Tym razem to już napiszę do tej nieszczęsnej firmy przynajmniej mi ulży a co mi szkodzi
OdpowiedzUsuńWspółczuje kochana;/
OdpowiedzUsuńżyczę powrotu do sprawnosci i nie kupuj więcej tego "szitu" ;) nie warto;))*
Marką Soraya bardzo pozytywnie się ostatnio zaskoczyłam i mam do niej większe zaufanie niż do tej pory :) Jeśli chodzi o pielęgnację - marka jest naprawdę dobra :)
OdpowiedzUsuńJa lubię tą markę, ale tego mleczka nie stosowałam, w ogóle dawnieńko nic od nich nie miałam ;-)
OdpowiedzUsuńWspółczuje kochana.
oj bidulka...niestety trzeba sie przkonac na wlasnej skorze...:( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńojeju, współczuje Ci :) również mam to mleczko tylko +18 chyba i na mnie wgl nie działa i nic nie ujędrnia jak obiecuje producent. :) zapraszam do siebie http://partofmefashion.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTakie młode ciałko co ma do ujędrnienia? Szkoda tylko że wydałaś kasę nie potrzebnie
Usuńnic z soraya mi nie sluzy za bardzo c: a ogólnie, to świetny blog! :D wpadnij do mnie *: obserwuj, jeśli blog Ci się podoba :) masz twittera? follow? @viktoriapoland :)
OdpowiedzUsuńSkusiłam sie na to mleczko przy okazji promocji w Rosmannie... i co na tę chwilę mogę powiedzieć, to że strasznie nie podoba mi się zapach :( Po działaniu nie spodziewam się wiele, ale kto wie. Pozyjemy, zobaczymy ;) Bardzo współczuje tej reakcji alergicznej, napewno nic przyjemnego.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie zużyłam całe opakowanie i usilnie szukam go, gdyż jest fenomenalne. Uczulenia nie mam, szału nie ma poza zapachem, który jest cudowny.
OdpowiedzUsuńAle jak to niepochlebne. Dla mnie tez jest rewelacyjne. W Rossmanie widziałam ostatnio. Super nawilża i ujędrnia. Uzywam go od dawna, w zasadzie od kiedy sie pojawiło. Ważne poza tym, że naprawde nawilża i poprawia kondcyje skory jest jego praktyczna forma, tzn ze opakowanie jest bardzo wygodne i z aplikatorem.
OdpowiedzUsuńKażda z nas jest inna i inaczej reaguje na dany produkt, lecz oceniając sytuacje po większości powyższych komentarzy ludziska nie są zadowolone
UsuńWiem, że to stara opinia, ale co tam :)
OdpowiedzUsuńKupiłam i jestem zadowolona. Na mojej skórze nic się nie lepi, szybko się wchłania. Co do efektów to używam dopiero tydzień więc się nie wypowiem. Współczuję Ci, że dostałaś uczulenia, ale sama napisałaś, że kosmetyk wszedł w reakcję z lekami, więc raczej nie jest to opinia obiektywna. Nie każdy kosmetyk i firma jest odpowiednia dla każdego rodzaju cery, niestety. Ja nigdy nie miałam problemu z doborem, ale moja mama może używać tylko Nivea, a teściowa Vichy ( chociaź umówmy sie, że to sama chemia... ) , bo odrazu mają właśnie uczulenie. Poprostu nie chwytaj się za Soraye i tyle :)