Publikuję na

Bielenda - recenzje

czwartek, 23 maja 2013

Love Me Green-Because We Care

Czy któraś z was dziewczęta słyszała już o kosmetykach Love Me Green Organic ? Dla mnie są zupełną nowością. Ogromnym zaskoczeniem był e-mail w którym zaproponowano mi testowanie tych produktów. Oczywiście cieszę się z możliwości współpracy, z wielką niecierpliwością czekałam na przesyłkę i w ubiegłym tygodniu dotarła do mnie miła paczuszka. Dziś szybciutko zrobiłam fotki aby móc jak najprędzej zacząć testy i przekazać Wam swoje spostrzeżenia. Zaznaczam, że moje recenzje będą obiektywne a fakt iż kosmetyki otrzymałam za free jak zwykle nie wpłynie na moją ocenę. Tym czasem przybliżę Wam troszkę produkty Love Mee Green i zaprezentuje jakie cudeńka otrzymałam do testowania. Zapraszam!!!


Składniki tych kosmetyków pochodzą z ekologicznych hodowli roślin z regionów całego świata które w Prowansji są przetwarzane na kosmetyki najwyższej jakości. Producent korzysta z wiedzy Francuskich kosmetologów. Dla fanatyków ekologii dodam że opakowania kosmetyków Love Mee Geen są przyjazne dla środowiska i poddają się recyklingowi.
W kolekcji znajdziemy kosmetyków znajdziemy produkty do pielęgnacji: ciała, twarzy, włosów. Więcej informacji znajdziecie na stronie Love Me Green. A oto jakie kosmetyki otrzymałam do testowania.



1. Organiczny Krem do ciała na bazie wyciągu z aloesu i ekologicznego olejku migdałowego.
2.Krem do rąk z organicznym masłem Shea


1.Łagodny szampon na bazie wyciągu z aloesu, wzbogacony miodem.
2.Organiczna odżywka do włosów z ekstraktem z frangipani i oleju kokosowego.


Próbki
1. Krem na dzień z olejkiem z granatu
2.Krem na noc z mleczkiem pszczelim
3.Krem do ciała na bazie wciągu z aloesu i olejku migdałowego
4.Wyszczuplający krem do ciała
5.Krem do rąk z masłem shea
6.Peeling do twarzy z olejkiem pomarańczowym i pudrem z ziaren arganu.


Jeśli miałyście już okazje testować te produkty to czekam na wasze opinie. Ja już mam troszkę wyrobione zdanie lecz ciekawi mnie czy mamy podobne spostrzeżenia.


środa, 15 maja 2013

Bell Glam Wear

Dziewczęta lato w pełni, wiosna ominęła nas szerokim łukiem i termometry szaleją. Dziś w Tarnowie temperatura dobiła do 28 C. Jak dla mnie to już gorąco. Wracając z praktyk postanowiłam uzupełnić zapasy kosmetyczne ( głównie dla mojego ślubnego) więc wstąpiłam do drogerii HEBE. Oczywiście szłam w zaparte, że Ja to nic nie potrzebuje i wszystko mam, ewentualnie kupię waciki do demakijażu. Jak zwykle złamałam się przy stoisku z lakierami do paznokci i dokupiłam, ale tylko jeden do swej kolekcji. Postanowiłam zrobić dla was  fotki i dodać post gdyż to już trzeci lakier z firmy Bell, a obawiam się, że na tych trzech się nie skończy. Kolory są fantastyczne i trwałość lakierów całkiem niezła. Dodatkowo dość szybko schną. 



Bell Glam Wear glossy colour nail enamel

Pojemność 10 gr


Lakiery spokojnie utrzymują się 3 dni. Nie ścierają się na końcówkach, ani nie odpryskuje. Oczywiście dla uzyskania głębokiego koloru należy położyć dwie warstwy. 

Kolor nr. 424
Cena 10.00 zł

Uważam iż cena nie jest wysoka jak za tak dobrej jakości produkt. Lakiery nie wysychają w pojemnikach, długo pozostają w podstawowej konsystencji i  ładnie kryją. 



Bell Glam Wear

Dwa pierwsze lakiery czyli nr. 513 i nr. 424 kupiłam dużo wcześniej dziś dokupiłam nr. 403 lecz tylko z tego względu, że są to naprawdę świetne lakierki. Łatwo się rozprowadzają mają wygodny lekko spłaszczony pędzelek co ułatwia precyzyjne malowanie paznokcia. Gama kolorów jest ogromna od matów po lekko błyszczące i perełkowe aż w oczach się mienią. Polecam wam te lakiery gdyż jest to dobra jakość za całkiem rozsądną cenę, a trwałość lakierów jest bardzo dobra. 


wtorek, 14 maja 2013

Co słychać w projekcie mniejszy rozmiar

Bardzo dawno temu opublikowałam ostatni wpis o projekcie mniejszy rozmiar. Przyczyną niestety był mój niezbyt dobry stan zdrowia. Osoby które czytają mojego bloga znają mój problem, a dla tych którzy dołączyli do mnie niedawno mała retrospekcja. Jakieś 5 lat temu stwierdzono u mnie chondromalacje chrząstki stawowej  kolana prawego  (uszkodzenia II i III stopnia) i kolana lewego ( uszkodzenia I i II). Jestem po dwóch zabiegach artroskopii która w takich przypadkach polega na oczyszczeniu kolana z resztę odkruszonej chrząstki. Przy takim schorzeniu jest kilka istotnych spraw aby móc w miarę normalnie funkcjonować:

  • Utrzymywanie prawidłowej wagi ciała
  • Dbanie o kondycję mięśni nóg (czworogłowy i dwógłowy)
  • Odpowiednia dieta
  • Suplementy
Jak dopasować dietę do potrzeb organizmu 


  • Nie róbmy tego na własną rękę. 
  • Zasięgnijmy opinii specjalisty.
  • Jeśli trenujesz skonsultuj dietę z swoim lekarzem, trenerem
  • Poradź się dobrego dietetyka
  • Obserwuj swój organizm jak reaguje na dietę
  • Jeśli czujesz, że dana dieta jest nieodpowiednia, nie bój się w niej coś zmienić. Każdy organizm jest inny, inaczej trawi, spala i wchłania pokarmy.

Jak trenować aby  nie wyrządzić sobie krzywdy


  • Żelazną zasadą jest dobra rozgrzewka, czyli ćwiczenia aerobowe a następnie rozgrzanie poszczególnych stawów. Taka rozgrzewka pozwoli uniknąć kontuzji. 
  • Prawidłowe wykonywanie ćwiczeń. Jeśli ćwiczenia są wykonywane niedbale, szybko na ilość a nie jakość to oprócz tego iż nie osiągniesz wymarzonych rezultatów dodatkowo nabawisz się nie potrzebnych kontuzji. 
  • Ćwiczenia rozciągające. Nigdy nie wykonujemy ich jeżeli mięśnie i stawy nie zostały rozgrzane. Można rozciągać się po między wykonywanymi ćwiczeniami lecz zawsze po treningu. 
  • Nawodnienie organizmu. Istotną sprawą jest dostarczyć w odpowiednich proporcjach płyny. Podczas intensywnego treningu tracimy sporą ilość mikro i makro elementów. Pijmy zatem 2-3 litry wody. 
  • Posiłek przed i po treningu. Nigdy ale to nigdy nie wykonujemy ćwiczeń siłowych, aerobowych bez odpowiedniego posiłku przed nim. Ćwicząc na pusty żołądek spalamy tkankę mięśniową. Tuż po treningu zjedz owoc lub wypij sok, do godziny po treningu postaraj się zjeść pełnowartościowy posiłek (białko, warzywa, węglowodany). 
Teraz sobie pomyślicie " tylko gdzie na to wszystko znaleźć czas?". Wszystko jest zależne od waszego nastawienia, silnej woli i może po troszku wsparcia rodziny, przyjaciół, bliskich osób. Wiem jak ciężko jest zmienić zupełnie styl swojego życia i odżywiania lecz gdy zaczniecie zauważać efekty i złapiecie bakcyla wejdzie wam to w krew i własnie taki styl życia będzie dla was czymś naturalnym. 




A teraz co u mnie ,więc musiałam troszkę zmienić moje treningi. W ostatnim poście rozpisałam Wam trening tygodniowy gdzie treningi były dzielone na poszczególne partie ciała czyli: pierwszy dzień odp pasa w górę, drugi dzień od pasa w dół, trzeci dzień trening ogólny (obwodowy). Niestety było to zbyt dużym obciążeniem dla moich kolan i musiałam troszkę odpuścić. Skonsultowałam się z swoim lekarzem oraz trenerem i po tygodniu stworzyliśmy wspólnymi siłami nowy plan. 

Nadal jestem na siłowni trzy razy w tygodniu lecz trening obwodowy zamieniliśmy na trening aerobowy: rower 30 minut, eliptyk w zależności jak się się czuje od 15 minut do 30 minut. Dwa razy w tygodniu ćwiczenia obwodowe lecz zmienne. Pierwsze oparte bardziej na ćwiczeniach Fitness w piętnastu powtórzeniach każde ćwiczenie i tak około 3 do 5 serii. Drugi dzień ćwiczeń, siłowe przy użyciu maszyn. Każdy z moich treningów wygląda inaczej i jest dopasowany przez trenera w zależności od mojej kondycji danego dnia. Obecnie przed każdym treningiem wykonuje ćwiczenia aerobowe około 35 minut. Dla czego przed a nie po jak to zostało przyjęte. Już tłumaczę dzięki takiej zamianie moje stawy są bardziej odżywione i rozgrzane więc zmniejsza się ryzyko kolejnych kontuzji. 



Moja waga jest stała od 8 miesięcy i bardzo mnie to cieszy, sylwetka zmieniła się pozytywnie zaczynają być widoczne mięśnie, pomimo licznych przerw w treningach i bólu jaki czasami towarzyszy mi po treningach zaciskam zęby i daje rady. 

Mam nadzieję że i wy nadal utrzymujecie swoje postanowienia i walczycie z własnym ciałem. 
Życzę powodzenia i dużo silnej woli Sówka 81 






poniedziałek, 13 maja 2013

Decubal Hand Cream & Intensive Cream

Witam moje drogie dzisiaj będzie ostatnia, łączona recenzja w temacie Duńskich kosmetyków Decubal. Muszę przyznać, że byłam i jestem bardzo zadowolona z tych produktów, dodatkowo zaraziłam nimi prawie wszystkie kobiety w mojej rodzinie i przyjaciółki. Gama kosmetyków Decubal jest bardzo szeroka i każda z nas znajdzie w niej coś dla siebie. Już na wstępie namawiam was do zakupienia tych produktów i jestem więcej niż pewna, że się wam spodobają. Wracając do dzisiejszego tematu postu zapraszam do zapoznania się z moimi odczuciami o Kremie do Rąk oraz Intensywnie Odżywczym kremie do skóry suchej i atopowej.



Decubal Nawilżający, zmiękczający i ochronny krem do rąk. Zawiera filtry przeciwsłoneczne. Bezzapachowy. Nie zawiera konserwantów. Krem został przeznaczony do codziennej pielęgnacji suchej lub popękanej skóry rąk. Wygładza nawilża i chroni skórę rąk. Krem jest bogaty w składniki odżywcze między innymi zawiera naturalny olejek z awokado, glicerynę, witaminę E, kwas hialuronowy. Szybko się wchłania. 


Pojemność 100ml

Składniki (INCI): Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Lanolin, Isopropyl Myristate, Petrolatum, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Glyceryl Stearate, Tocopheryl Acetate, Pentylene Glycol, Dimethicone, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Sodium Hyaluronate, Tocopherol, Persea Gratissima Oil, Sodium Cetearyl Sulfate, Citric Acid, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate.
Zawartość substancji lipidowych: 37%


Główne  opakowanie to zgrabna, czerwona tubka która jest wystarczająco elastyczna aby bez większych problemów wycisnąć z niej kosmetyk. Takie samo opakowanie zostało przeznaczone na drugi kosmetyk czyli Intensive Cream. Obie tubki nie różnią się niczym o prócz zawartych na nich opisów i nazw produktów. Zatyczki tubek są elastyczne łatwo się otwierają i można stawiać na nich tubkę co zwiększa wydajność produktów gdyż kosmetyk spływa sobie spokojnie w dół i nie osiada na ściankach opakowania. Wadą takiego opakowanie jest fakt iż niestety nie jesteśmy w stanie obserwować ile produktu pozostało nam do wykorzystania gdyż tuby nie są przeźroczyste. 


Moje ręce w okresie zimowym i tuż po zimowym są w okropnym stanie. Przesuszone, popękane, zmęczone. Skórki wokół paznokci nie prezentują się lepiej, dodatkowo mam tendencje do odmrażania dłoni więc kremy nawilżające nie wchodziły nigdy w mój stały skład kosmetyków ponieważ podczas nawilżania pozostawiały naskórek "mokrym", pogarszając tylko sytuację moich dłoni. Ten krem stał się dla mnie odkryciem gdyż po mimo tego iż jest kremem nawilżającym nie wyrządził mi żadnej krzywdy a dłonie były zadbane i odżywione. Prawdopodobnie przez zawarte w nim silikony które tworzyły warstwę ochronną przed czynnikami zewnętrznymi. Krem na lekką konsystencje, łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania. Jest bardzo wydajny i wystarczy zaaplikować niewielką ilość. Co do zapachu cóż jest on specyficzny, na początku trudno było mi się do niego przyzwyczaić lecz z czasem przestałam zwracać na niego uwagę. 


Decubal Intensive Cream 



Krem intensywnie odżywczy i regenerujący do skóry suchej, atopowej i uszkodzonej. Chroni przed szkodliwymi wpływem czynników zewnętrznych. Bogaty w lipidy. Zmiękcza suchą i popękaną skórę, odbudowuje naturalną barierę ochronną skóry dzięki zawartości ceramidów, witaminy B3 i olejku jojoba. Bezzapachowy. Nie zawiera konserwantów. Zawartość substancji tłuszczowych 71%. Przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry. Do codziennego stosowani na skórę suchą i atopową. 
Składniki (INCI): Petrolatum, Paraffinum Liquidum, Aqua, Pentylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Methyl Glucose Sesquistearate, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Niacinamide, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Ceramide 3, Ceramide 6 II, Phytosphingosine, Cholesterol, Galactoarabinian, Xanthan Gum, Caprylic/ CapricTriglyceride, Sodium Stearoyl Lactylate, Sodium Citrate, Polyglyceryl-3, Methylglucose Distearate, Tocopherol, Stearic Acid, Palmitic Acid, Citric Acid, Sodium Hydroxide.



Cena około 18.00 zł


Miałam nie lada problem aby napisać wam cokolwiek o tym kosmetyku, gdyż przez cały okres testowania kosmetyków Decubal moja skóra zregenerowała się i nie było już miejsca na moim ciele aby wcierać i testować kolejny kosmetyk i zauważyć jego działanie. Wzięłam się więc na sposób i na czas ponad dwóch tygodni odstawiłam wszystkie balsamy, używając przy tym najgorszych żeli i mydeł pod prysznic. Przecierpiałam swoje, skóra znów się przesuszyła i można było zacząć test. 
Intenensive cream towarzyszył mi zawsze na siłowni, gdyż ma nieduże opakowanie poj. 100ml, więc łatwo go zapakować i nie zajmuje sporo  miejsca. W konsystencji okazał się dość treściwy ale podczas aplikacji szybko się rozprowadzał i wchłaniał. Mocno tłusty i regenerujący lecz nie pozostawia filmu. Świetnie spisał się na przesuszonej skórze łokci i nóg gdzie mam największe problemy z zachowaniem odpowiedniej kondycji skóry. Chciałabym znaleźć w nim choć jedną wadę żeby sobie troszkę ponarzekać, lecz jest to produkt idealny, a Ja go uwielbiam i obecnie zastępuje mi krem do rąk. Można by się troszkę  pokrzywić na sposób wyciskania go z tubki, bo musimy włożyć troszkę siły aby się z niej wydostał. Dla mnie nie stanowiło to większego problemu, więc zachwalam wam ten kosmetyk i polecam całą gamę produktów Decubal. 







Pozdrawiam i czekam na wasze opinie Sówka 81 

niedziela, 5 maja 2013

Bio Mydełka od The Secret SOAP Store

Jakiś czas temu otrzymałam do testów  kilka małych próbek Bio Mydełeczek. W przesyłce mieściło się dokładnie sześć sztuk pachnących kosteczek. Znacie już troszkę moje preferencje kosmetyczne i wiecie, że specjalnie nie przepadam za mydełkami w kostce. Więc dla czego skusiłam się na ich przetestowanie zapytacie. Może przez chciwość, chęć zaoszczędzenia na domowym budżecie, bo przecież darmocha, a może dla lansu? Moja odpowiedz jest inna. Naturalnie!!! Mydełeczka są w całości skomponowane z naturalnych składników i nie mogłam odmówić sobie takiej przyjemności. 







W moim pakiecie znalazły się 2 mydełka Jabłkowe, 2 mydełka Różane, mydło Ekskluzywne Męskie oraz mydło Żurawinowe. Wszystkie produkty które możemy zakupić w Spa Kosmetyki są to kosmetyki naturalne, wykonane w całości na bazie najwyższej jakości naturalnych olejków roślinnych. Produkty posiadają również Eco-certyfikaty. W sklepie internetowym dostaniemy szeroką gamę naturalnych produktów więc warto tam zaglądnąć jeśli jesteście maniaczkami BIO kosmetyków. 


Bio Mydło Ekskluzywne Męskie perfumowane


  • Przygotowane w 100% na bazie roślinnej, mydlanych wiór.
  •  Połączenie oleju migdałowego, kruszonych migdałów i masła Shea
  • Wzbogacone ekskluzywnymi zapachami perfum importowanych bezpośrednio z Francji. 

Bio Mydło Różane 



  • Mydło przygotowane na bazie naturalnych olejków roślinnych: jojoba, macadamia, avocado, oliwa z oliwek, olej ze słodkich migdałów, masło Shea z dodatkiem naturalnych ekstraktów owocowych.
  • Tłoczone na zimno oleje roślinne sprawiają, że po myciu skóra jest nawilżona, optymalnie odżywiona, lekko natłuszczona. 
  • Płatki czerwonej róży mają działanie ściągające i rozświetlające skórę.

Bio Mydło Jabłkowe 



  • Jabłko to skarbnica witamin, biopierwiastków, kwasów AHA, mają one działanie rozświetlające, regenerujące i lekko złuszczające. 
  • Zawiera naturalne olejki roślinne jojoba, macadamia, avocado, oliwa z oliwek, olej ze słodkich migdałów, masło Shea z dodatkiem naturalnych ekstraktów owocowych.
  • Sprawia, że po myciu skóra jest nawilżona, odżywiona i lekko natłuszczona. 

Bio Mydło Żurawinowe


  • Żurawina jest źródłem naturalnych witamin i soli mineralnych. 
  • Neutralizuje wolne rodniki, przeciwdziała starzeniu się skóry. 
  • Mydło Zawiera naturalne olejki roślinne jojoba, macadamia, avocado, oliwa z oliwek, olej ze słodkich migdałów, masło Shea z dodatkiem naturalnych ekstraktów owocowych.


Wszystkie mydełka mają genialny zapach, mocny, intensywny. Tak się fajnie złożyło, że mydełka jakie otrzymałam, wonią trafiły w mój gust są świeże nawet ten różany, gdzie nigdy bym nie przypuszczała iż taki lekko mdły zapach będzie się mi podobał. Najbardziej mocny i intensywny z nich jest jednak zapach męskiego mydełka. Bardzo ostry, lecz nie odpychający na skórze subtelnie wyczuwalny. Wadą zapachów jest ich szybka ulotność. Mydełko pozostawione na szafce czy też w woreczku samo w sobie ma cały czas wyczuwalny aromat, lecz na skórze nie utrzymuje się zbyt długo, powiedziałabym, że wręcz znika tuż po umyciu się nim.




Istotnym faktem jest działanie mydełek. Producent mówiąc o ich właściwościach nie okłamał swoich konsumentów. Po użyciu skóra jest odświeżona i nawilżona. Mydełka nie wywołały żadnych podrażnień swędzenia, szczypania czy też uczucia ściągnięcia skóry. W tej kwestii są idealne i godne polecenia. Niestety zużywają się z prędkością "kosmiczną" i nic, a nic się nie pienią. Próbowałam różnych sposobów aby się spieniły, lecz nawet na gąbeczce nie dało to efektów ale jeśli nie przeszkadza wam taka wada to śmiało można dokonać zakupu. 
Zapraszam was do odwiedzenia internetowego sklepu www.spakosmetyki.pl znajdziecie tam przeróżne produkty. Ja już wybrałam, kuszą mnie oczywiście wszelkie kosmetyki anty-cellulitowe, więc zbieram fundusze a jeśli zostaniecie fankami The Secret SOAP Store na Face Book będziecie na bieżąco z promocjami, konkursami jakie oferuje sklep internetowy i może uda wam się kupić upatrzony kosmetyk w ekstra cenie. 



Pozdrawiam Sówka 81. Czekam na recenzje jeśli skusicie się na zakup jakiegoś produktu z SPA kosmetyki. 

Face Vital Cream Decubal

Mam nadzieje, że tegoroczna majówka minęła wszystkim miło, relaksująco, odprężająco po mimo nie zawsze dopisującej  pogody w niektórych regionach kraju. Niestety Ja  znalazłam się w deszczowym froncie i majowy wypoczynek spędziłam w domku wraz z rodzinkom.  Odwiedziła mnie siostra, oczywiście przywożąc  mi kilka "zagraniczny" kosmetyków. Według mojego planu działania dzisiaj będzie już przedostatnia recenzja kosmetyków firmy Decubal. Na tapetę wezmę krem wypełniający i rewitalizujący do twarzy. 

Producent przedstawia nam owy kosmetyk mniej więcej tak: 
Nawilżający i odżywczy krem do twarzy, opracowany specjalnie do cery suchej. Odbudowuje, nawilża i zmiękcza skórę twarzy. Przywraca skórze elastyczność i młody wygląd dzięki zawartości witamin B3, ceramidów i olejków jojoba. Bezzapachowy, nie zawiera konserwantów. Do codziennego stosowania na skórę twarzy. Nie natłuszcza, szybko się wchłania pozostawiając matową powierzchnię. Dla tego idealnie nadaje się pod makijaż. 


Cena około 27.00 zł

Skład: (INCI) Aqua, Pentylene Glycol, Cetearyl Isononanoate, Glycerin, Niacinamide, Simmondsia Chinensis Oil, Glyceryl Stearate, Dicaprylyl Carbonate, Glyceryl Stearate Citrate, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Magnesium Aluminum Silicate, Sorbitol, Ceramide 6 II, Ceramide 3, Phytosphingosine, Galactoarabinan, Cholesterol, Tocopherol, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetate, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Sodium Stearoyl Lactylate, Caprylic/Capric Triglyceride, Stearic Acid, Palmitic Acid, Sodium Gluconate, Sodium Hydroxide.

Co do opakowania, jest ono ogromnie wygodne. Zamontowana wewnątrz pompka daje możliwość dozowania odpowiedniej ilości a przy tym jest to higieniczny sposób aplikacji. Całość opakowania wykonana z czerwonego plastiku z naklejkami informacyjnym. Główny pojemnik został zapakowany w tekturowy kartonik z podobnym dizajnem. 




Krem ma bardzo lekką konsystencję, szybko się wchłania, nie obciąża cery. Jest puszysty i delikatny. Nie przetłuszcza skóry, troszkę matuje. Bardzo fajnie odświeża, nawilża i uelastycznia. Używałam go zarówno na dzień jak i na noc. Ponieważ krem został przeznaczony do cery dojrzałej poprosiłam mamę aby wraz ze mną wzięła udział w testach. Jej odczucia były podobne i tak samo jak Ja niestety nie stwierdziła zmniejszenia się zmarszczek, ani nawet delikatnego ich wygładzenia. To będzie jego jedyna wada w pozostałych kwestiach nie można mu nic ująć, a już na pewno wydajności. Używałam go wraz z mamą przez okres 4 tygodni więc dla jednej osoby spokojnie wystarczy na dwa miesiące i jeszcze co nieco pozostanie w opakowaniu. 
Czy kupię kolejny? Sądzę, że kiedyś do niego wrócę, lecz na razie mam lekki przesyt tymi kosmetykami i muszę od niech odpocząć. 




Pozdrawiam Sówka 81 życząc udanej, słonecznej niedzieli gdyż u mnie od rana i w końcu wyszło piękne słoneczko.