środa, 8 sierpnia 2012

Różnorodności


O czym będzie ten  pościk?  Tak troszkę o wszystkim zrobię małą mieszankę. Co nieco o nowych nabytkach, nawiązaniu nowej współpracy jako testerka z firmą Revitacell oraz szybka recenzja. Mam nadzieje że nie zrobię zbyt wielkiego chaosu w tym poście i ogarniecie mój przekaz. Nie będę się rozpisywać żeby was nie zadręczać będzie więcej do oglądania niż czytania. No to lecim z tymi fantami. Zaczniemy od faktu że jako jedna z 123 osób w ramach aplikacji "Odkryj piękno z Revitacell" zostałam wybrana jako testerka nowych biodermokosmetyków. Wybrałam dla siebie Intensywną kuracje do rzęs i brwi na bazie komórek macierzystych.




Zdecydowałam się na te produkt gdyż moje brwi robią co chcą, rosną jak im się im podoba, każdy w swoją stronę. Nic nie pomagało i niczym nie mogłam ich ujarzmić aby pozostały na swoim miejscu przynajmniej na parę godzin. Na razie nie wiele mogę powiedzieć o tej odżywce ale skreślę kilka słów: jest kapitalna jako podkład pod tusze do rzęs, każdy nawet ten najtańszy świetnie się na niej utrzymuje dając efekt drogiego kosmetyku. Jeżeli jesteś posiadaczką długich ładnych rzęs to śmiem twierdzić, że do lekkiego makijaży wystarczyłoby nałożyć samą odżywkę. Co do brwi, hura !!! Na reszcie są na swoim miejscu zaczynają się ładnie układać, nabrały blasku i wzmocnił się naturalny kolor, nie nakładam już na nie henny, odnoszę również wrażenie że zaczynają się pojawiać nowe włoski.



Następna w kolejce to recenzja łagodzącego płynu Micelarnego do demakijażu twarzy i oczu IWOSTIN





Pojemność opakowania 240ml, udało mi się go kupić po przecenie za 9.90zł niestety nie znam jego stałej ceny. Kosmetyk jest przeznaczony dla skóry wrażliwej i alergicznej. Jak większość  kosmetyku od Iwostin jest on na bazie wody termalnej z Iwonicza-Zdrój. Nie będę was terroryzować składem produktu przytoczę tylko najważniejsze czynne składniki: przebadany okulistycznie wyciąg z ogórka i świetlika, kwasy tłuszczowe pochodzące z oliwy z oliwek NNKT, naturalny czynnik nawilżający NMF







Zapach trudny do określenia Ja bym powiedziała, że "nie świeży", kolor jak widać żółtawy mało atrakcyjny, lecz produkt świetnie radzi sobie z demakijażem twarzy nawet kosmetyków wodoodpornych. Jedyny problem był z demakijażem maskary, nie dla tego że nie zmywa lecz lekko szczypał mnie  w oczy.
 Jeśli ktoś nie lubi kosmetyków z zawartością wyciągu z oliwy to nie polecam gdyż płyn pozostawia na skórze efekt natłuszczenia, przez co cera troszkę się świeci, czasem po jego zastosowaniu nie nakładałam już kremu gdyż skóra była już wystarczająco nawilżona i natłuszczona. Kosmetyk dość wydajny mam go sporo ponad miesiąc i jeszcze mi została około 1/3 opakowani. 





Na przecenie 50zł
I na samym szarym koniuszku co sobie kupiłam, zaskoczę was bo nie jest to nic kosmetycznego, po raz pierwszy pochwale się wam ciuszkiem. Bardzo lubię firmę ORSAY posiadam do ich sklepów kartę klienta co jeszcze bardziej powoduje że mnie tam ciągnie, zbieram punkty za każdy zakup a za punkciki otrzymujemy bony zakupowe. Ale do rzeczy co kupiła och cudną sukienkę, czaiłam się na nią lecz cena  była wysoka a mnie się wydawało że tylko mnie pogrubi. Taka moja fanaberia, po mimo zmiany rozmiaru z 42 na 38 jak się okazało przy zakupie sukienki. Ach jaka jestem z siebie dumna, a dzięki temu mam jeszcze większą motywacje. Przepraszam za zdjęcie sukienki ale mój aparat się uparł i zamienia ten piękny miętowy kolor w jakiś bliżej nie określony więc pożyczyłam fotkę z strony Orsay.


Pozdrawiam z upalnego Tarnowa Sówka81




16 komentarzy:

  1. najbardziej jestem ciekawa tej odżywki do rzęs, ale bardziej tego, czy jakoś stymuluje wzrost, czy odżywia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piekna sukieneczka, gratuluje rozmiaru 38!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy rozmiar opłaciłam ciężką pracą i potem teraz pracuje nas rzeźbą zapisałam się na siłownie

      Usuń
  3. mnie również ciekawi ta odżywka do rzes... przydałaby mi się bardzo. świetny produkt

    OdpowiedzUsuń
  4. również czekam z niecierpliwością na recenzję odżywki:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej kochana, wiesz ze wygralas w konkursie na blogrollach??:D GRATULUJE :*****

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kiedyś ten płyn z Iwostinu i nawet się polubiliśmy. Chociaż faktycznie dziwnie pachnie...
    Śliczna sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajna ta sukieneczka, zapraszam na konkurs http://ilovemyplussize.blogspot.com/2012/08/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  8. o Ty ....odchudzanko dziala..no prosze prosze...a masz jakies specjalne zasady ktorymi sie kierujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zostałaś nominowana!
    http://cherry-cosmetics.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger.html

    OdpowiedzUsuń
  10. sukienka bardzo mi się podoba :)))
    zapraszam do mnie, niedawno zaczęłam , ale może znajdziesz coś ciekawego dla siebie? :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Daj znać jak będzie podusmoawnie odżywki, ale na pewno super efekty beda,.. powodzenia!:)

    OdpowiedzUsuń

Liczę się z twoją opinią więc nie zwlekaj tylko pisz :) Sprawisz mi tym ogromną przyjemność, a Ja postaram się odwdzięczyć.