sobota, 10 listopada 2012

Kryjący podkład wygładzający AA make up

Firma AA wypuściła na rynek kosmetyczny matujący podkład kryjący do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii. Beztłuszczowa formuła emulsji ma nam umożliwić łatwą aplikacje i długotrwały efekt matowienia. Podkład również ma za zadanie doskonale maskować niedoskonałość i zaczerwienienia, wyrównać koloryt skóry i nadać jej aksamitnej gładkości. Został przetestowany dermatologicznie na osobach z alergicznymi chorobami skóry. Dzięki zawartości witaminy A, E, C oraz kwasu hialuronowego, odżywi i nawilży skórę. Producent również wspomina, iż produkt nie zatyka porów, jest odporny na wodę i pot. Zawiera filtr UV SPF 6, posiada PH neutralne dla skóry.


AA make UP N'3 Kryjący podkład Wygładzający


 Co nieco o opakowaniu:
Jest to małe, smukłe, skromne pudełeczko z bardzo ładną i przejrzystą szatą graficzną. Lecz gdy teraz patrzę na nie, stojące dumnie na mojej szafce, prezentuje się dość ekskluzywnie. Uważam za jego dużą zaletę możliwość postawienia go na zakrętce. Dzięki dobrej stabilności wieczka, całość kosmetyku spływa wprost do aplikatora, więc podkład nie będzie się marnował wysychając na ściankach pudełeczka. Niewielką wadą takiego opakowanie, może być  problem z dozowaniem odpowiedniej ilości produktu, lecz z czasem nauczymy się jak mocno nacisnąć pudełeczko aby otrzymać pożądaną dawkę fluidu.


kolor nr 3 Miód

Cała nowa seria podkładów AA MAKE UP to aż osiem produktów o różnych właściwościach i konsystencji. W gamie znajdują się między innymi fluidy do cery dojrzałej, pozbawionej blasku oraz przetłuszczającej się. Ja dostałam do testowania kolor nr 3 - miód. Idealnie pasuje on do mojej karnacji,   świetnie kryje moje zaczerwienienia oraz pajączki. Trzeba nauczyć się go rozprowadzać gdyż dość szybko tężeje na twarzy, więc akcja musi być szybka i precyzyjna. Podkład nakładam pędzelkiem, lekko wklepując. Fluid rozprowadza się równomiernie, nie pozostawia smug, kamufluje drobne mimiczne zmarszczki, nie zbierając się w nich w ciągu dnia.

 Skład:
 Aqua, Cyclopentasiloxane, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Propylene Glycol, Dicaprylyl Carbonate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Sodium Chloride, Stearalkonium Hectorite, Borago Officinalis Seed Oil, Propylene Carbonate, Ceramide NP, Hydrogenated Castor Oil, Cera Microcristallina, Squalane, Cholesterol, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Glyceryl Behenate, Hydrogenated Palm Oil, Glyceryl Stearate Citrate, Allantoin, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Triethoxycaprylylsilane, [+/- May Contain: CI 77891/Titanium Dioxide, CI 77492, CI 77499, CI 77491].




Końcowa opinia:
Cóż, chyba nie ma kosmetyku bez wad. Fluid ma niewielki problem z utrzymaniem efektu matowienia, po około 4 godzinach czoło zaczyna się świecić i dobrze by, było mieć przy sobie puder transparentny lub bibułki matujące, które wchłoną nadmiar sebum. Istotną zaletą podkładu jest brak tworzenie się efektu maski. Doskonale wygładza skórę twarzy i szyi. Kryje niedoskonałości (jeśli nie są one zbyt mocne), nie przesusza, nie zapycha porów. Produkt jest łatwo dostępny, a cena waha się w zależności od drogerii pomiędzy 14.00zł - 16.00zł. 

Fluid otrzymałam za pośrednictwem portalu Uroda i Zdrowie . Z pewnością sama kupię kolejne opakowanie, tylko w jaśniejszym odcieniu. Opalenizna zaczyna powoli znikać i podejrzewam, że za miesiąc obecny kolor będzie dla mnie zbyt mocny. Serdecznie polecam Make up AA, nie tylko wersję jaką wam dziś przedstawiłam, lecz zachęcam do wypróbowania innych wariantów  tego produktu. Moja starsza siostra od dłuższego czasu używa podkładu firmy AA i jest również nim zachwycona.


Pozdrawiam Sówka 81 




19 komentarzy:

  1. pierwszy raz widzę:) chyba warto spróbować:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jest drogi, szkoda,że tylko około 4 godzin utrzymuje efekt matujący. I plus za to, że nie tworzy maski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie krótko się utrzymuje zmatowienie ale do takiej mieszanki cery i tak spisał się rewelacyjnie

      Usuń
  3. Ja mam ogromny problem z dobraniem podkładu w tej chwili... Teoretycznie moja cera jest mieszana i przetłuszcza się w pewnych miejscach, a z drugiej strony jest mocno przesuszona :( Chyba zdecyduję się jednak na jakiś fajny bebik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taki sam problem z cerą jak ty i wypróbowałam wiele podkładów lecz jak na razie ten mi się bardzo podoba i zostaje przy nim

      Usuń
    2. A jednak... Zamówiłam wczoraj dwa kremy bb :) Mam tylko nadzieję, że się sprawdzą, ale chyba nie stały się kultowymi bebikami za nic ;)

      Usuń
  4. Uwielbiam AA,tego akurat nie używałam ale inne są także podkłady są także świetne:)
    Alex

    OdpowiedzUsuń
  5. ogolem nigdy nie testowalam kosmetykow kolorowych z aa, ale mysle ze bede musiala sie do nich przekonac.. :) kiedys moja kolezanke niezle po nich wysypalo i od tej pory mam taki jakis strach..

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wygląda ten podkład, świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. tego podkładu nie znam, ale już kiedyś miałam podkład z AA, kupiłam o koleżanka z akademika miała, użyłyśmy go na jakąś imprezę i byłam zachwycona, a jak zakupiłam idenyczny,w nieco jaśniejszym odcieniu to już mi się nie podobał w ogóle...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nieźle to wygląda, no i masz rewelacyjny pędzel, zdradź proszę gdzie i za ile go kupiłaś :)
    Chętnie wypróbuję AA, jestem tylko ciekawa, czy znajdę odpowiednio jasny kolor dla mojej cery.

    OdpowiedzUsuń
  9. jestem bardzo ciekawa tych nowych podkładów:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super sprawa, pędzelek mnie zaciekawił ;)

    Pozdrawiam, i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie zapowiada się, muszę poszukać w swoim odcieniu ;)
    Zapraszam : http://kraina-testow.blogspot.com/2012/11/konkurs-mega-krzem-czy-bratek-plus.html

    OdpowiedzUsuń
  12. firme AA znam tylko z kosmetykow pielegnacyjnych, ale mysle ze kolorowke ich rowniez polubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. zastanawiam się nad kupnem tego podkładu, dzięki za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  14. nie zatyka ? stosowałam go przez dłuższy czas. Teraz musiałam go odstawić i zacząc walkę z zaskórnikami! Okropieństwo a nie fluid. Na mojej cerze nie sprawdził się nawet pod względem zakrycia zaczerwienień i musiałam nakładać 2-3 warstw tego ''podkładu'' gdzie inne moje zaufane podkłady np. podkład w kompakcie z firmy KOBO radził sobie z nimi przy jednej warstwie.

    OdpowiedzUsuń

Liczę się z twoją opinią więc nie zwlekaj tylko pisz :) Sprawisz mi tym ogromną przyjemność, a Ja postaram się odwdzięczyć.