środa, 14 listopada 2012

Rainforest Shine The Body Shop

Proszę państwo oto szampon tak owiany u mnie złą sławą Rainforest Shine TBS. Do tej pory nie mogę wybaczyć sobie tego zakupu. Cóż za diabeł usiadł na ramieniu mym i  skusił. Tak mnie tam ciągnęło, no bo jak być w Monachium, mieć pod nosem taką drogerię i nic sobie nie kupić, zgrzeszyłabym taką zniewagą. Oczywiście szłam z zamiarem kupna zupełnie innego produktu, masełka do ciała i wyszło jak zwykle. Dostała się mi kara nie mała i cierpię, a raczej moje włosy cierpię. 



Rainforest Shine The Body Shop


Szampon o ironio jest przeznaczony dla włosów suchych i normalnych. Oczyszcza nadeje włosom zdrowy wygląd z niewiarygodnym połyskiem. Zawiera olej z nasion lnicznikaolej pracaxi, oliwę z oliwek, aloes.  Bez silikonów, sls, parabenów i barwników. Szampon ma bardzo miły, odświeżający zapach.





Teraz wyleję swoje żale:
  1. Kompletnie się nie pieni.
  2. Gęsta trudna do wydobycia z pojemnika konsystencja. 
  3. Plącze włosy, żadna z moich odżywek nie daje rady. 
  4. Rozczesywanie to męka dla włosów.
  5. Na moje nieszczęście jest wydajny.
  6. Włosy straciły blask. Stały się matowe i suche (nie jest to tylko moja opinia), wyglądają jak bym je prostowała na okrągło przez rok. 
  7. Włosy straciły elastyczność, nie układają się, są sianowate. 
  8. Nie lubię go i już. 
Może i jest to kosmetyk dobrej renomowanej firmy,  produkt typu BIO z całym blichtrem tego określenia. Niestety u mnie poniósł druzgocącą klęskę. Za żadne skarby świata nie wrócę do niego. Z kolei wiem, że olejek do włosów TBS, który posłużył mi jako drobna zapłata, za mój nowy banerek Gosi z bloga Gosia-makeup.blogspot przypadł jej  bardzo do gustu. 

Na koniec moje, małe dzisiejsze zakupy z Yves Rocher. Niech przestaną dawać mi te kupony ,bo w przeciwnym razie czeka mnie bankructwo. 



Od lewej:
  • Peeling roślinny do ciała z pudrem z pestek moreli 150ml. Stała cena 36.00 zł z rabatem 21.60 zł
  • Krem do rąk nawilżający seria świąteczna, wanilia i cytryna. Stała cena 5.90 zł. Dziś jako gratis do moich zakupów. 30ml
  • Szampon rewitalizujący 200 ml. Stała cena 14.90zł. Wzięłam go za uzbierane punkty i kosztował mnie bakatela 1 grosz.
  • Odświeżający żel do mycia twarzy  Hydra VE'GE'TAL 125ml. Stała cena 33.00 z kuponem cena 23.10 zł. 

Czekam na wasze opinie może ktoś z was używał tego szamponu i ma inne zdanie. 

Pozdrawiam Sówka 81

22 komentarze:

  1. Ja i tak nie kupuję kosmetyków w TBS, więc jestem bezpieczna od ich bubli :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie używałam ale będę się wystrzegać jak ognia brrrr... robi wszystko to czego NIE LUBIĘ ! ahhh oby włoski szybko powróciły do formy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. już sama buteleczka jest jakaś odpychająca.... wygląda jak oliwa z oliwek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Na pewno napiszę. Chyba zrobię osobne recenzje dla YR

      Usuń
  5. Nie używałam, ale nie mam zamiaru po Twojej recenzji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U ciebie może być inaczej bo po recenzjach na Wizażu wydaje się całkiem niezły ale ja 'odmieniec' musiałam mieć inną z nim przygodę

      Usuń
  6. Ja nie mam stacjonarnego YR :( Ale już przygotowuję zamówienie :)
    A z TBS jeszcze nic nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. to na pewno się na niego nie skuszę:D zaciekawiło mnie ciekawe połączenie cytryny i wanilii w tym kremie do rąk:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam to samo z YR... no jakoś żal mi tych kuponów nie wykorzystywać :) Tym razem kupiłam fajny organiczny balsam do ust i to chyba będzie mój nowy hit. Też dostałam ten kremik do rak - ładnie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pozwoliłam sobie Cię otagować :)
    Jeżeli masz czas i ochotę, zapraszam!
    http://rincewind99.blogspot.com/2012/11/nominowano-mnie-liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię jak szampon plącze włosy, bo potem rozczesywanie jest okropne. Dużo włosów też przez to wypada. Nie skuszę się na ten szampon.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam na opinie o szamponie YR

    OdpowiedzUsuń
  12. hahahah The body shop to moj ulubiony sklep hahahahah uwielbiam ich produkty bo slinka cieknie jak tylko uchyli sie opakowanie i maja o do siebie ze sa bardzo wydajne. do tej pory nie zalowalam zadnego zakupu w tym sklepie, jednak musze przyznac, ze szamponu tam jeszcze nie kupowalam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz Agunia nie kupiłam planowanych masełek i mnie pokarało. Teraz sobie myślę, ze może jak bym wzięła szampon bananowy to by było lepiej. Pachniała tak słodko

      Usuń
    2. hehehe
      ja zawsze tam wchodze po jedna rzecz a wychodze z 5cioma :)

      Usuń
  13. Nigdy nie miałam do czynienia z Yves Rocher :P

    OdpowiedzUsuń
  14. i like yves rocher so much!
    lovely greets
    maren anita

    win real leather boots:
    FASHION-MEETS-ART by Maren Anita

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja stanardowo do włosów używam Pantene lub Gliss kura, wiem nudna jestem ;P

    OdpowiedzUsuń
  16. fajne zakupy :) skusiłabym się na ten szampon bo brzmi jak dla moich włosów ale trochę się boje ze mi je wysuszy i będzie taka katastrofa jak u Ciebie :(

    OdpowiedzUsuń

Liczę się z twoją opinią więc nie zwlekaj tylko pisz :) Sprawisz mi tym ogromną przyjemność, a Ja postaram się odwdzięczyć.