środa, 16 maja 2012

Pudry w kamieniu od Miss Sporty, Pierre Rene'




Pudry w mojej kosmetyczce zmieniają się za każdym razem gdy uzupełniam zapasy po wykończeniu tego co miałam. Byłam posiadaczką wielu rodzajów z tego gatunku kosmetyków: mineralne, sypkie a teraz wróciłam do prasowanych. Bardzo lubiłam puder mineralny z Maybelline został on mi nawet polecony przez mojego dermatologa, do stosowania po wykonaniu zabiegu zamykania pajączków. Niestety kosmetyki mineralne czasami lubią wysuszać skórę i po wygojeniu buzi kupiłam w kamieniu i już mi tak zostało. 
Oto recenzja dwóch moich pudrów w kamieniu nie są to moi specjalni ulubieńcy ale do najgorszych też nie należą.


Pierre Rene' Smooth&Soft

  •  Estetyczne opakowanie
  • Aplikator (gąbeczka) jest dość nie wygodna bo nie posiada uchwytu i dotykamy dłoniami po stronie którą aplikujemy puder na twarz, zwiększając ilość bakterii na niej. 
  • Po wewnętrznej, srebrnej stronie wieczka jest umieszczone lustereczko, co uważam za dobry pomysł.
  • Jest dobrze sprasowany ale bardzo dużo produktu się marnuje przy próbie nałożenia go pędzlem.
  • Nie zatyka porów, ma lekką konsystencje, raczej nie robi plam po nałożeniu, należy lekko rozetrzeć  pędzlem.
  • Wydaje się być wydajny jestem w trakcie stosowania, mam go już 2 miesiące i zużycie jet minimalne.
  • Nie zauważyłam aby przesuszał mi cerę a jest ona wyjątkowo wrażliwa. 
  • Całkiem nieźle współgra z podkładami i wtapia się w całość.
  • Cena około 13.90 zł, występuje w trzech odcieniach, ma słabe krycie, może dawać pomarańczowy kolor.

                                                 Pierre Rene' Smooth&Soft

Pierre Rene' Smooth&Soft



Miss Sporty Ohh Tan so Fine



  • Mocno zbita konsystencja, ciężki w aplikacji
  • Zawiera drobinki odbijające świtało
  • Najlepiej jest nakładać go mieszając oba kolory razem
  • Troszkę wysusza skórę
  •  Używam go tylko jako bronzer gdyż nie naturalnie koloryzuje nie opaloną cerę
  • Wydajność dość duża ale też go wiele nie zużywam. 
  • Mocno napigmentowany, ładnie rozświetla 


  Mała gama kolorów bo tylko 2 odcienie: jasny 001, lub ciemny 002

cena około 12.50 zł

Podsumowanie: oba pudry są całkiem niezłe biorąc pod uwagę ich cenę. Dla osób z jasną karnacją nie będą się nadawać gdyż wyglądałyby nienaturalnie. Nie tworzą też efektu maski są prawie nie widoczne i ładnie się wtapiają z cerą. Lecz gdy tylko je już wykończę z pewnością poszukam czegoś innego, i tu jak zawsze czekam na wasze propozycje, może macie coś wypróbowanego i godnego polecenia, dla tak wymagającej cery jak moja. Czekam na wasze propozycje.


Pozdrawiam Sówka 81

22 komentarze:

  1. fajniutka recenzja, ja lubie kilka kosmetyków Pierre Rene, sa naprawde fajne :)
    Jednak Miss Sporty nigdy mi nie przypadło do gustu w kwestii podkłdów i pudrow - dziwne sa jak dla mnie:)
    jednak co do banneru to zrobie, tzn postarm się zzrobić, tylko ze widze coś na białym tle, z tym że tło musisz zrobić całe bałe...
    ja zrobie symulacje na drugim blogu i jak Ci się spodoba to przeslę Ci banner :)tylko tak kilka dni to potrwa, bo musze znaleźć dobrą grafikę:)Pozdr dzięki za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wysyłam linka na maila do Ciebie o ile znajdę adres, zrobiłam mała namiastke bannera ale nei wiem czy ci przypadnie do gustu, jak ci sie nei bedzie podobac to sama go wykorzystam hihihi :)

      Usuń
    2. musisz mi podać maila bo nie mam jka przesłac adresu do tego banneru, albo napisz do mnie: makijazystka1@wp.pl
      moze sie dzisiaj wyrobie z odpowiedzia a jak nie to jutro......

      Usuń
  2. Nigdy nie używałam pudrów z tych firm. Teraz mam z Astora i ogólnie jestem zadowolona, chociaż ostatnio zrobiłam nowy zakup i już niedługo będę się chwalić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam pudry sypkie i nigdy nie wrócę do tych w kamieniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki możesz mi polecić ?

      Usuń
    2. Ja Ci polecam INGLOTA, za 35 zł masz mega pudło i super jakość !!! :)

      Usuń
  4. Ja też poluję na skórzaną ołówkową :) Nigdy nie próbowałam tych pudrów i bezpiecznie mogę powiedzieć że nie spróbuję tego z miss sporty bo już znalazłam idealny brązujący i za nic w świecie bym go nie zmieniła na nic innego :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bourjois pokazałam go w tym poście
    http://sunflowers-in-winter.blogspot.com/2012/03/czas-na-makeup-haul.html

    Jest boski :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja na razie nie używam pudrów nie potrzebuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. kurcze, ten pierwszy,Pierre Rene wydaje się fajny, ale mam bardzo jasna cerę wiec chyba nie dla mnie ;(


    Kochana podobały Ci sie moje włosy - dziś dodałam post o pielęgnacji. Może Cie zainteresuje http://beautyinthisway.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam żadnego, z takich w kamieniu lubię Rimmel Stay Matt:)

    OdpowiedzUsuń
  9. żaden ,mnie nie przekonuje;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja z pudrami jakoś tak od przypadku do przypadku, jeśli już to bardziej jesienią i zimą :)
    Twoja recenzja świetna, sporo cennych dla mnie informacji, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. lubię Pierre rene może się skuszę na puder jak mi się mój skończy :)


    jak masz chęć zapraszam na rozdanko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na ten z Pierre Rene chętnie się skusze choć jak dotąd ziemia egipska u mnie gra pierwsze skrzypce heh ale nie zaszkodzi
    buziaczki kochana!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie używam pudru chyba, ze czasami w lato jak moja buźka się opali ( to rzadko bo jestem blada jak ściana:P ) kulek brązujący z avonu, które podkradnę mamie:)
    Polecam ale też dla osób z ciemniejszą karnacja bo na bladej twarzy może być to za bardzo widoczne ;P

    OdpowiedzUsuń
  14. OOO właśnie przypomniało mi się, ze mam tam jakaś resztkę pudru z Yves Rocher'a ale nie wiem skąd go mam ale raczej nie zamawiałam, a więc w może gratis do paczki albo coś w tym stylu bo oni często maja takie promocje, że jak ileś wydasz to dostajesz to albo tamto ;P
    Jego numer to: V192B ale nie potrafię go znaleźć na ich stronie:P

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja szukam właśnie nowego pudru, może sprawdzę któryś z tych dwóch ;)

    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń

Liczę się z twoją opinią więc nie zwlekaj tylko pisz :) Sprawisz mi tym ogromną przyjemność, a Ja postaram się odwdzięczyć.